Stres męczy bardziej niż praca fizyczna. Ostatnio w związku z permanentnym stanem poczukiwania pracy stresu mam pod dostatkiem.
Nie narzekam, bo ciągle coś się dzieje, a to dobrze. Mimo bardzo niewielkiej ilości jakichkolwiek ofert w ostatnim czasie, moje CV zostaje zauważone. Co prawda póki co bez większych rezultatów, ale jednak, regularnie, co jakiś czas ktoś się odzywa. W końcu się uda :)
Może jeszcze nie teraz, ale kiedyś na pewno :P
O kurcze, to dobrze, że się chociaż odzywają :) życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki, na pewno się uda. Ważne,że się nie poddajesz ;)
OdpowiedzUsuńO, ciesz się, że się odzywają. :)
OdpowiedzUsuńNa moje CV nikt nie reaguje :(
Dlatego zostaje mi korkowa praca popołudniami i... dalsze studia. :)
ja wychodzę z założenia że gdzieś tam czeka ta wymarzona praca:) prędzej czy później się odezwą oby prędzej:)
OdpowiedzUsuń