środa, września 4

dylematy

Szykowałam się do ucieczki.

W jakimś sensie przestałam się tu czuć swobodnie. Przez moment wydawało mi się, że następny unik rozwiąże sprawę. Ale sama nie potrafię się doliczyć ile razy zmieniałam adresy kolejnych blogów, po to, żeby pozostać anonimowa.

Znalazłam sobie nowy adres. Nadałam sobie nowe imię. Stworzyłam nowy świat w odcieniach fioletu. I zrezygnowałam.

Pewnie odwiedzają mnie tu niepożądani goście, ale wiem, że za jakiś czas, zostałabym "odnaleziona" i tam.

Zostaje po staremu, będę tutaj i czasem na drugim zamkniętym blogu, na którym muszę jeszcze przeprowadzić małe przed-jesienne porządki. Dodałam dziś za to nową opcję kontaktu na blogu. Jakby kiedyś ktoś, coś... ;)

12 komentarzy:

  1. P wstępie myślałam,że jednak się przeprowadzasz, ale dobrze,że tutaj zostajesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nosiłam się z tym zamiarem od dawna, ale jednak coś w tym nie zagrało ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. :)a więc czekamy na więcej:)i jakbyś mogła tą weryfikację obrazkową wyłączyć???

      Usuń
    2. Jasne, byłam pewna, że mam wyłączoną, dziękuję za informację :*

      Usuń
  3. Kochana nie uciekaj na inny adres, bo jak sama stwierdzasz i tak można będzie Cię odszukać. Ja robiłam tak kilka razy, a jak się okazało odszukanie to pikuś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Z resztą, jeśli kogoś tak bardzo ciekawi moje życie, że musi "podglądać" zamiast zapytać wprost, to nie będę stawać na jego drodze do szczęścia :]

      Usuń
  4. za każdym razem gdy weszłam na blog zastanawiałam się czemu nie piszesz...
    ja nie jestem systematyczna w postach ale Ty zawsze byłaś..

    pozdrawiam i cieszę się, że wróciłaś
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze, czasem to czlowieka doprowadzqa do pasji jak go znajdują

    OdpowiedzUsuń