Jakby pękł jakiś worek ze złymi informacjami.
Lekko po południu już miałam serdecznie dość tego dnia. A z minuty na minuty dopada mnie coraz większa niechęć i rezygnacja.
Jak się wali to wszystko na raz.
Aż słów brakuje, żeby powiedzieć jak bardzo mam dość.
Studia źle, praca źle, wszystko źle. Wiecie dlaczego? Bo ludzie są dzisiaj źli. Nie wiem co się im wszystkim stało.
Ręce opadają.
Czasami tak bywa, że jak się wali to na maksa. A ludzie... są tacy jak zawsze.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że jutro będzie lepiej...
OdpowiedzUsuńCóż, mogę podpisać się pod tym obiema rękami....
OdpowiedzUsuńLudzie...to ciężki przypadek. Nie interesują się drugim człowiekiem. Ważni są tylko oni. Liczę, że dzisiaj będzie lepiej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://czarnobiala-ona.blogspot.com/
Jeszcze ludzkość nie wymarła póki my żyjemy!:)) Mam nadzieję, że jest już lepiej... Głowa do góry! :) Słonecznego dnia!
OdpowiedzUsuń