Pusto, zimno, cicho. Na cały długi tydzień.
Dobrze, że mam psa, bo zapomniałabym jaki mam głos.
Tylko szkoda, że on nic nie odpowiada :P
Ostatnio mało piszę, bo mój umysł na dobre zatrzymał się na etapie "wszystko jest bez sensu" i nie chcę zatruwać wszystkich dookoła moim złym nastrojem.
Ale.
Raz na wozie, raz pod wozem. Będzie lepiej.
No właśnie zauważyłam, że ostatnio coś się obijasz i jakoś mało optymistycznie jest. To pewnie przez tą pogodę, pod koniec tygodnia ma być 25 stopni, może odżyjesz:P
OdpowiedzUsuńOczywiście, że będzie lepiej ;-) Trzymaj się ;-) TY masz przynajmniej psa, ja jak czuje sie samotna to gadam do komputera :P
OdpowiedzUsuńDobrze jest się wygadac Zawsze to pomaga ;) Więc pisz i nie przejmuj się, po to bloga masz;p A życie to nie tylko same pozytywy
OdpowiedzUsuńBędzie lepiej i się tego trzymajmy. Zresztą po to jest gorzej,by bardziej móc potem docenić to lepiej. Więc głowa do góry.
OdpowiedzUsuńŻabeczko...
OdpowiedzUsuń;*
Zawsze jest lepiej, trudne chwile trzeba przeczekać.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :-) Już jutro będzie lepiej. Cieplej. I słoneczniej :-)
OdpowiedzUsuńCały ten tydzień ma być słoneczny! :)
OdpowiedzUsuńWięc pewnie i humor będzie trochę lepszy ;)
Głowa do góry!!!!
pozdrawiam i zapraszam do siebie:
http://sarenkowa.blogspot.com/
Cos czuje tu jesienna chandre...ale bedzie lepiej...z czasem...;*
OdpowiedzUsuń