Po wczorajszej katordze z killerem z dużą ulgą wróciłam dziś do skalpela. I było mi dziś z nim cudownie :P Po kilku regularnych treningach wykonuję już (poprawnie!) wszystkie ćwiczenia! Widzę naprawdę ogromny postęp w stanie moich mięśni. Po dzisiejszych ćwiczeniach czuję się wyjątkowo zrelaksowana. Zastanawiam się nawet nad zmianą pory moich ćwiczeń. Do tej pory ćwiczyłam zawsze wieczorem, żeby zaraz potem poczołgać się pod prysznic, a potem do łóżka.
Teraz po ćwiczeniach mam tyle energii, że najchętniej ćwiczyłabym z samego rana, żeby cały dzień chodzić taka "naładowana".
Dzisiaj jestem swoim własnym fanem.
Jestem swoim własnym bohaterem ;)
A co dokładnie ćwiczysz, na jakie partie ciała to są ćwiczenia?!:) Pisałaś coś kiedyś o ćwiczeniach, dalej to to samo:)) Napisz dokładniej:) Albo podaj stronę czy coś :))
OdpowiedzUsuńTo są ćwiczenia Ewy Chodakowskiej na wszystkie partie ciała :) Możesz wejść na www.ewachodakowska.pl i poczytać i zobaczyć niesamowite efekty na zdjęciach, a płyty z jej ćwiczeniami były w marcowym i lipcowym shape, ale myślę, że można je znaleźć w internecie :P
UsuńNo właśnie przed chwilą czytałam i oglądałam:)
UsuńBędę musiała tych płyt poszukać, może na dworcu mają te starsze gazety to zapytam:) ciekawe. fajnie, że to na wszystkie partie ciała, ale czytałam, że ciężko ... gorzej niż A6W :)
Ja jakiś czas temu robiłam A6W i teraz widzę, że mięśnie brzucha mam dość mocne. W porównaniu z ćwiczeniami na inne partie przy brzuchu odpoczywam ;)
UsuńMarcowe ćwiczenia są na chomiku, a lipcowe może jeszcze znajdziesz po sklepach.
Gratulacje dla silnej woli, ktorej ja chyba nie posiadam..
OdpowiedzUsuńoby tak dalej :) :*
Podziwiam:) Ja jeszcze trzy tygodnie będę walczyć z kontuzją, po której zostaną mi lekkie spacery do końca:/
OdpowiedzUsuńOj nie zazdroszczę, jak pech to pech. Kuruj się :*
UsuńZazdroszczę silnej woli :)
OdpowiedzUsuńJa mam słomiany zapał, ale od poniedziałku zaczynam ćwiczyć z Ewą :)
W takim razie życzę powodzenia i trzymam kciuki, na pewno będziesz zadowolona! :)
UsuńMasz samozaparcie, którego mi brak:)
OdpowiedzUsuńKażdy nawyk można w sobie wyrobić, myślę, że samozaparcie też ;)
UsuńJa też wolałam wieczorem zeby własnie od razu się wykąpać i położyć ;) A najlepiej dla spalenia kalorii ćwiczyć przed śniadaniem jednak :/ A dla rozwoju mięśni, lepszej kondycji i formy ok 17.
OdpowiedzUsuńNie wolno ćwiczyć przed śniadaniem - nigdy na czczo.
UsuńI bardzo dobrze, Żabko. Mnie nic tak nie dodaje energii jak ćwiczenia. Najpierw jestem jak wypluta a potem, hulaj dusza, piekła nie ma. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Haniu :*
UsuńJesteś z siebie dumna i tak trzymaj, brawo:)
OdpowiedzUsuńdlaczego nie potrafię zmusić się do ćwiczeń? słyszę jak moje ciało o to woła - ale mój wewnętrzny leń zagłusza krrzykiem "cicho! poleż sobie jeszcze chwilkę :P".
OdpowiedzUsuń