niedziela, czerwca 17

I po wszystkim

Powiem Wam szczerze, że gdzieś z tyłu głowy miałam cichą myśl, że się uda. Nie udało się - trudno. Czy tak naprawdę spodziewaliśmy się, że Euro dla naszej reprezentacji będzie wyglądało lepiej? Raczej nie.

Nie czuję się rozczarowana. Wiadomo, trochę przykro, ale i tak nie było źle. Chociaż wczorajszy mecz - nie ukrywajmy - był słaby, zwłaszcza druga połowa to coś, o czym chcielibyśmy szybko zapomnieć.
Szkoda mi było "naszych" po meczu, ale na tym to polega.


Dla mnie przyszła pora na kolejną dawkę wiedzy - oj jak się nie chce. Przede mną najgorszy egzamin w tej sesji. Nie miałam jeszcze żadnej poprawki i oby tak zostało!

15 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za egzamin :) - oby poszedł lepiej niż naszej reprezentacji!

    OdpowiedzUsuń
  2. Żałowałam że poszłam do strefy kibica :p Nie było co oglądać i pod koniec tylko bolały mnie nogi od stania :P
    Też mam jutro najgorszy egzamin i mam nadzieje ze nie bedzie poprawki bo to oznacza obronę we wrzesniu:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, druga połowa wiała nudą, sama odeszłam od tv i czytałam książkę, czasem tylko jednym okiem rzucałam na ekran :P

      Usuń
  3. Co do meczu to nadzieję każdy miał, a wyszło jak zwykle ;) Powodzenia na egzaminie !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tak jak zawsze - zawsze było dużo gorzej.

      Usuń
  4. A ja wierzyłam, że się uda i że wygrają z Czechami, dlatego jestem mega rozczarowana:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oszukujmy się, było dobre momenty, ale po tym co pokazali w drugiej połowie jasne jest, że zwyczajnie nie zasłużyliśmy na wyjście z grupy.

      Usuń
  5. a ja byłam pewna i nawet przez chwilę nie myślałam, że się uda!! :)
    kochana wracam do żywych ale na blogspot bo mam dosyć onetu :/ :/ :/ salacja.blogspot.com
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia na egzaminie! a co piłkarzy to mnie nie boli ich porażka, bo niczego innego się nie spodziewałam. Nie wiem kto po kiepskich meczach z Rosją i Grecją( łącznie jedną ładną połowę zagraliśmy) rozbudził te narodowe nadzieje?Zrobił jednak krzywdę, bo zamiast cieszyć się z organizacji szukamy na siłę winnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - tak musiało się skończyć, nie ma nad czym płakać. Za to inni grają dalej :)

      Usuń
    2. I bawmy się razem z nimi:)

      Usuń
  7. Ja tam też uważam, że niepotrzebnie podniecamy się grą Polaków. Przecież, gdyby nie fakt,że jesteśmy organizatorem Euro, nawet byśmy nie startowali. Więc i tak odnieśliśmy sukces, że nie przegraliśmy wszystkich meczy z kretesem. A uważam, że jak na Polaków, i tak graliśmy nieźle. Pierwsze dwa mecze. Potem zżarł nas stres. Jak zawsze zresztą.
    A takie przeżywanie przegranej przez kibiców jest niepotrzebne. Jak widzę łzy, umartwianie się, wściekłość, to mnie to śmieszy (nie obrażając nikogo). Powinniśmy się cieszyć, że nie przynieślismy wstydu i że mamy tylu Europejczyków w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ehh...Błaszczykowski...oj uległabym hahaha ;)
    A co do meczó - przyznajmy szczerze, że u nas piłka nożna jest...słabym sportem Po prostu nie dajemy sobie rady, ale to nie oznacza, że nie wierzyłam. Przy pierwszym meczu śmiałam się, że przecież nie damy rady. Po meczu z Rosją...byłam zachwycona ! A z Czechami...racja był słaby. Najsłabszy ze wszystkich trzech. Okropne jest to, że zajeliśmy ostatnie miejsce w najsłabszej grupie.
    P.S. Dobrze, że Rosja się nie dostała !!

    OdpowiedzUsuń