Powiem Wam szczerze, że gdzieś z tyłu głowy miałam cichą myśl, że się uda. Nie udało się - trudno. Czy tak naprawdę spodziewaliśmy się, że Euro dla naszej reprezentacji będzie wyglądało lepiej? Raczej nie.
Nie czuję się rozczarowana. Wiadomo, trochę przykro, ale i tak nie było źle. Chociaż wczorajszy mecz - nie ukrywajmy - był słaby, zwłaszcza druga połowa to coś, o czym chcielibyśmy szybko zapomnieć.
Szkoda mi było "naszych" po meczu, ale na tym to polega.
Dla mnie przyszła pora na kolejną dawkę wiedzy - oj jak się nie chce. Przede mną najgorszy egzamin w tej sesji. Nie miałam jeszcze żadnej poprawki i oby tak zostało!
Trzymam kciuki za egzamin :) - oby poszedł lepiej niż naszej reprezentacji!
OdpowiedzUsuńDobra puenta ;)
UsuńŻałowałam że poszłam do strefy kibica :p Nie było co oglądać i pod koniec tylko bolały mnie nogi od stania :P
OdpowiedzUsuńTeż mam jutro najgorszy egzamin i mam nadzieje ze nie bedzie poprawki bo to oznacza obronę we wrzesniu:(
Niestety, druga połowa wiała nudą, sama odeszłam od tv i czytałam książkę, czasem tylko jednym okiem rzucałam na ekran :P
UsuńCo do meczu to nadzieję każdy miał, a wyszło jak zwykle ;) Powodzenia na egzaminie !!!
OdpowiedzUsuńNie tak jak zawsze - zawsze było dużo gorzej.
UsuńA ja wierzyłam, że się uda i że wygrają z Czechami, dlatego jestem mega rozczarowana:(
OdpowiedzUsuńNie oszukujmy się, było dobre momenty, ale po tym co pokazali w drugiej połowie jasne jest, że zwyczajnie nie zasłużyliśmy na wyjście z grupy.
Usuńa ja byłam pewna i nawet przez chwilę nie myślałam, że się uda!! :)
OdpowiedzUsuńkochana wracam do żywych ale na blogspot bo mam dosyć onetu :/ :/ :/ salacja.blogspot.com
Joanna
W końcu :D:D:D:D
UsuńPowodzenia na egzaminie! a co piłkarzy to mnie nie boli ich porażka, bo niczego innego się nie spodziewałam. Nie wiem kto po kiepskich meczach z Rosją i Grecją( łącznie jedną ładną połowę zagraliśmy) rozbudził te narodowe nadzieje?Zrobił jednak krzywdę, bo zamiast cieszyć się z organizacji szukamy na siłę winnego.
OdpowiedzUsuńMasz rację - tak musiało się skończyć, nie ma nad czym płakać. Za to inni grają dalej :)
UsuńI bawmy się razem z nimi:)
UsuńJa tam też uważam, że niepotrzebnie podniecamy się grą Polaków. Przecież, gdyby nie fakt,że jesteśmy organizatorem Euro, nawet byśmy nie startowali. Więc i tak odnieśliśmy sukces, że nie przegraliśmy wszystkich meczy z kretesem. A uważam, że jak na Polaków, i tak graliśmy nieźle. Pierwsze dwa mecze. Potem zżarł nas stres. Jak zawsze zresztą.
OdpowiedzUsuńA takie przeżywanie przegranej przez kibiców jest niepotrzebne. Jak widzę łzy, umartwianie się, wściekłość, to mnie to śmieszy (nie obrażając nikogo). Powinniśmy się cieszyć, że nie przynieślismy wstydu i że mamy tylu Europejczyków w Polsce.
Ehh...Błaszczykowski...oj uległabym hahaha ;)
OdpowiedzUsuńA co do meczó - przyznajmy szczerze, że u nas piłka nożna jest...słabym sportem Po prostu nie dajemy sobie rady, ale to nie oznacza, że nie wierzyłam. Przy pierwszym meczu śmiałam się, że przecież nie damy rady. Po meczu z Rosją...byłam zachwycona ! A z Czechami...racja był słaby. Najsłabszy ze wszystkich trzech. Okropne jest to, że zajeliśmy ostatnie miejsce w najsłabszej grupie.
P.S. Dobrze, że Rosja się nie dostała !!