poniedziałek, października 28

koszmar

A po przebudzeniu jest ułamek sekundy spokoju, kiedy nie wiadomo jeszcze czy to wszystko wydarzyło się na prawdę czy tylko przyśnił się koszmar.
Później niemal natychmiast falą przychodzą wszystkie wcześniejsze emocje, które bardzo długo nie pozwalały zasnąć.

I strach.
Bardzo się boję co przyniesie każdy następny dzień.
Boję się poranka, bo wiem, że zaraz zadzwoni telefon z nowymi informacjami, nie wiem tylko czy będą dobre czy złe. A później zaczyna się oczekiwanie na kolejny telefon, bo przecież ciągle za mało wiadomo.

Od wczorajszego poranka czas niemal stoi w miejscu. Nie wiem co ze sobą zrobić.


„Spośród wszelkich trudności, które spotykają człowieka w życiu, nic nie stanowi gorszej kary niż zwykłe czekanie.”

3 komentarze:

  1. popieram najgorsze jest to że nic nie można zrobić.....trzymaj się kochana:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymaj się, mam nadzieję, że już wkrótce zaczną napływać same dobre wiadomości ;)

    OdpowiedzUsuń