niedziela, listopada 10

przyszłość

Od ostatniego wpisu niewiele się zmieniło. Jestem już tym zmęczona, ale mam nadzieję, że powoli wszystko zacznie wracać na właściwą drogę. W końcu coś się zacznie dziać.

Za niecały tydzień wyjeżdżam na szkolenie, o którym dowiedziałam się od kuzynki, która z kolei przypadkowo usłyszała, że zamierzam robić specjalizację (ona sama zajmuje się tym zawodowo od lat). Szkolenie jest natomiast z dziedziny, którą zamierzam się w przyszłości zajmować, więc trafiło się idealnie i sama myśl o tym podnosi mnie na duchu. Jestem naprawdę podekscytowana tym wyjazdem, ale i trochę zestresowana. Daje mi to jednak poczucie, że malutkimi kroczkami posuwam się do przodu, że nie stoję tak całkiem w miejscu.

Wcześniej wracam jednak do zajęć z matematyki. Odezwali się do mnie rodzice dziewczynki, którą uczyłam cały zeszły rok szkolny i bardzo mi miło, że jestem doceniania, a nasza współpraca trwa już tak długo. Zdarzyło się również, że w sprawie korepetycji zadzwoniła do mnie pani, która dostała numer od któregoś z moich dawnych uczniów, bo podobno jestem polecana :P Mała rzecz, a cieszy.

Oby to wszystko szybko zaczęło się kręcić, bo póki co usycham w pustym mieszkaniu i nie mogę się za nic zabrać. Przygotowane publikacje i ustawy leżą obok od kilku dni i czekają, aż się nimi zainteresuję, ale jakoś nie mogę... Brakuje mi takiego zwykłego zamieszania i natłoku zajęć. Wtedy działam najlepiej.

10 komentarzy:

  1. ile będzie trwało to szkolenie?długi ten wyjazd Ci się szykuje?
    A tak z ciekawości ile teraz kosztuje godzina korepetycji??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługi - szkolenie trwa dwa dni, mam nadzieję, że wyjazd potrwa tyle samo, chociaż rozkład jazdy pociągów jest mało optymistyczny ;)

      A godzina korepetycji bardzo różnie od 20 do 50, w zależności od tego kto udziela i jakie ma doświadczenie. Nauczyciele zazwyczaj biorą więcej. Choć i droższe się pewnie zdarzają. Zależy też od przedmiotu. Ja biorę 20, bo po pierwsze z matematyki nie mam nawet matury, a po drugie akurat z matmy jest wielu korepetytorów, a czymś trzeba przyciągnąć "klienta" ;)

      Usuń
    2. mi samej by się przydały korepetycje z matematyki nie wyobrażam sobie kto będzie robił zadania z Przemkiem jak pójdzie do szkoły. Ostatnio był u mnie w odwiedzinach 5 klasista i jak zobaczyłam czego oni się uczą teraz to naprawdę mój mózg tego nie ogarnia a nie kończyłam szkoły aż tak dawno temu..... Więc instytucja korepetycji to całkiem fajna sprawa zwłaszcza że jak mówisz rozwija się;)

      Usuń
    3. Nie martw się nic, w dobie internetowego życia ciocia Żabka nauczy Przemka matematyki całkiem za darmo ;)

      Usuń
  2. Kochana od zawsze wiadomo, że nadmiar obowiązków służy organizacji swego czasu. Ja uwielbiam mieć wiele spraw na głowie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Im mniej czasy tym łatwiej niż zarządzać ;)

      Usuń
  3. Mam tak samo. Im więcej zajęć tym łatwiej mi się ze wszystkim uporać,i zarządzać czasem. Jak mam wolną chwilę to się gubię...

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba większość tak mam, że im mniej czasu, tym go więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm.. ja też ma mpodobnie, jak czasu jest za dużo to nagle sie okazuje ze brakuje go na wszystko ... Powodzenia na szkoleniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. a jakie to szkolenie?
    wszystko sie z czasem ulozy :) zobaczysz :)

    OdpowiedzUsuń