Chciałabym serdecznie pozdrowić - środkowym palcem - pana, który dzisiejszym rankiem, omal nie przyprawił mojego psa o zawał małego serduszka, kiedy wyobrażał sobie, że zaczyna właśnie trasę Paryż-Dakar.
Moja mała, brązowa kulka zdecydowanie nie doceniła dzikiego ryku silnika, pisku opon również nie. Być może zrobiłyby na nas większe wrażenie, gdybyśmy stali dalej niż niecały metr od źródła dźwięku.
No jak można? Pan bez serca. I bez mózgu.
Bez włosów też. Za to z widocznymi mięśniami. I wszystko staje się jasne...
Kibicowali nam za to panowie na rusztowaniu.
A w domu na pocieszenie mój brązowy dostał kotleta. Co prawda z kilkugodzinnym opóźnieniem, ale jednak ;D
oj tak co poniektórzy to prawo jazdy pewnie dostali za cukierki:/ dobrze że nic Wam się nie stało....
OdpowiedzUsuńPies mój zrobił kolejny krok w stronę nerwicy :/ I tak już bywa na dworze niespokojny, a dzisiaj jak tylko coś zaszeleściło dosłownie podskakiwał cały. Biedaczek :(
Usuńniektórzy zapominają ze zwierzęta tez czują:/
UsuńPan i władca, pff. I może miał BMW? :P
OdpowiedzUsuńHaha umieram ze śmiechu po przeczytania komentarza - trafiłaś w dziesiątkę :D :D :D :D :D
UsuńSzkoda, że tak uprzejmie pozdrowiony Pan nie dostąpi łaski przeczytania tegoż. Może by się pokajał i z michą kotletów dla pieseczka pokwapił:-).
OdpowiedzUsuńKorzystając z faktu, że wiem gdzie wspomniany pan "urzęduje", mogłabym się pofatygować z podrwieniami, jednak biorąc pod uwagę, że pan ten sam jest górą kotletów, byłby to zbyteczny trud, bo przesłania i tak by nie zrozumiał ;)
UsuńZasrany, bezmózgowy właściciel BMW. Matko co za palant!! U mnie takich jest na pęczki.
OdpowiedzUsuńJak mawia moja mama: głupich nie sieją, sami się rodzą ;)
UsuńZdecydowanie zasłużył pan nawet na takie pozdrowienia pan nie zasłużył.... Za dużo jak dla takich typów :(
OdpowiedzUsuńRety, co za ludzie ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda slow na niektorych ludzi...
OdpowiedzUsuńGdyby "pan" miał możliwość przeczytania tego to raczej by nie zrozumiał..u niego pracują tylko mieśnie i silnik samochodu,główka niekoniecznie!
OdpowiedzUsuń