Listonosz u nas miejsca nie może długo zagrzać, ledwo się do jednego przyzwyczaję, a tu już przychodzi inny. Na samym początku był mój ulubiony, trochę straszy pan. Taki typowy pan listonosz :P W międzyczasie przewinęło się kilku młodych (w tym jedna pani, chyba jeszcze młodsza ode mnie, ale strasznie roztrzepana, bo dała mi pieniądze przeznaczone dla kogoś innego, a ja podpisałam odbiór myśląc, że to dla męża i dopiero jak wyszła zobaczyłam na kwicie obce nazwisko, tyle dobrze, że zdążyłam ją dogonić...)
Od pewnego czasu mamy listonosza, którego wyjątkowo nie lubię. Taki trochę buc. Z wiecznie niezadowoloną miną i w wiecznie złym humorze.
Teraz musimy cofnąć się w czasie - teść mój urodziny ma w tej okolicy, a że wędkarz z niego zapalony, mąż mój wymyślił, że mu kupi sprzęt na ryby - nie, nie wędkę - siekierkę i łopatkę, bo czasem niby się przydają, ale do czego tego nie wiem i wiedzieć nie chcę.
Jak już wpadł na taki pomysł to zamówił na allegro i zadowoleni, że prezent "z głowy" czekaliśmy na przesyłkę. Wspomnę jeszcze, że konto na all. zarejestrowane jest na mnie, więc paczki przychodzą do mnie.
W zeszłym tygodniu listonosz zostawił awizo, a następnego dnia drugie więc w weekend wybraliśmy się odebrać paczki. No i przyszły - w jednej siekierka, w drugiej szpadelek.
Dziś listonosz odwiedził nas znowu, tym razem zastał mnie w domu. Trzeba było widzieć jego minę, kiedy odważył się zapytać, czy ostatnio to była siekiera :D Chyba wymacał przez opakowanie :D Kurde, teraz pewnie będzie się bał do nas przychodzić i po wszystkie polecone będę musiała chodzić na pocztę :P Dobrze, że nie niósł paczki ze szpadelkiem, bo pewnie od razu by dzwonił po policje :D
W końcu jak już się kogoś potraktuje siekierą, to szpadelek się przydaje, żeby się pozbyć zwłok - tak przynajmniej przypuszczam ;)
Od razu stanął mi przed oczami ten obrazek, chociaż trochę z przymrużeniem oka;
Hehe xD Sikierę przez allegro? To jakas specjalna limitowana wersja dla wędkarzy? :P
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się żeby była specjalna. A czemu na allegro? A czemu nie? :P
UsuńZastanawiam się, co mógł sobie pomyśleć, kiedy "wymacał" siekierkę xD Dla swojego dobra (zdrowia psychicznego :P) wolałabym nie wiedzieć, co roznosiłabym jako listonosz xD
OdpowiedzUsuńSądząc po tym, że zdecydował się zadać to pytanie i po jego minie, podejrzewam, że jego wyobraźnia podsunęła mu pewien pomysł :)
Usuńbo taki listonosz to wcale nie łatwa praca:D psy go nie lubią, ludzie zamawiają siekierki i różne inne rzeczy a on to biedaczek tacha:D
OdpowiedzUsuńCzęsto jeśli paczka jest za duża lub za ciężka w jego ocenie to w ogóle nie zabiera ich z poczty tylko przynosi awizo. A pech chciał, że tamtą akurat zabrał i jeszcze wymacał :D
UsuńO rety to dobrze, że noży nie zamawiasz, wiesz, albo mieczy ^ ^
OdpowiedzUsuńNoże może i bym zamówiła, mieczy póki co nie potrzebuję, ale jeśli kiedyś się to zmieni to zamówię bez wahania ;)
Usuńpewnie się zdziwił-taka miła kobieta,a siekierę kupuje na męża :)
OdpowiedzUsuńJa się też dziwiłam, że tak bardzo go to poruszyło, że aż zapytał :D
UsuńSiekierka pewnie żeby opitolic rybkom łebki, albo żabkom ;)))
OdpowiedzUsuńu mnie od wielu juz lat jest jeden listonosz, ktory od pewnego czasu ma problem z moim nazwiskiem bo ciagle nie pamieta jakie mam nowe nazwisko....kiedy tern listonoszchodza jacys inni , ktorzy czesto u nas zostawiaja przesylki dla sasiadow...treraz przestnie do Was przychodzic bo bedzie sie bal ze go zaatakujesz siekiera ;)
OdpowiedzUsuńNie cierpię swojego listonosza. Czasami zastanawiam się, czy przy doborze pracowników wybiera się odpowiedni typ osobowości np. frustrat. Podobnie jak kobiety w dziekanacie. Wszystkie takie :miłe" dla studentów ;)
OdpowiedzUsuńHaHaHa!
OdpowiedzUsuńNa moim osiedlu pan listonosz jest niemiły i mało rzetelny w swoich obowiązkach...Ta siekierka to jest dobry pomysł,może zamówie i da mu do myślenia?